1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Notre Dame i Kolonia. Przyjaźń dwóch katedr

Stefan Dege
11 lutego 2023

Katedra Notre Dame w Paryżu częściowo spłonęła 15 kwietnia 2019 roku. Gildia rzemieślników katedry w Kolonii pomaga w renowacji zniszczonych okien kościelnych. Pracują pod dużą presją czasu.

https://p.dw.com/p/4NMxR
Renowacja okien Notre-Dame
Po pożarze Notre Dame w Paryżu, uszkodzone okna zostały sprowadzone do Niemiec i poddane renowacjiZdjęcie: Oliver Berg/dpa/picture alliance

– Siedziałem przed telewizorem zszokowany i oszołomiony – wspomina historyk sztuki Matthias Deml, rzecznik gildii rzemieślników katedry w Kolonii.

Świat jest wstrząśnięty

Wieczorem 15 kwietnia 2019 roku metrowe płomienie buchnęły z dachu tej gotyckiej katedry znanej na całym świecie. Matthias Deml widział na własne oczy, jak pożar niszczy drewnianą więźbę dachową wykonaną z 1300 dębowych belek, zwaną „la forêt”, czyli las. Uwolnione ciepło topi dach świątyni wykonany z 250 ton ołowiu. Zawala się jedna z drewnianych wież Notre Dame. Dopiero dzień później straż pożarna zdołała ugasić pożar. Wciąż nie wiadomo, co było jego przyczyną; może zwarcie lub wyrzucony papieros? Światowa opinia publiczna jest wstrząśnięta, ludzie płaczą.

Ponad trzy i pół roku później koleżanki Matthiasa Demla, Katrin Wittstadt i Élodie Schneider, pochylają się nad oknem francuskiego witrażysty Jacquesa Le Chevalliera (1896-1987). – Największym problemem są zanieczyszczenia pochodzące z grubej warstwy pyłu ołowianego – tłumaczy Katrin Wittstadt, kierownik naukowa pracowni szkła w gildii rzemieślników katedry w Kolonii, która odpowiada za renowację czterech okien katedry Notre Dame. Jedno z nich jest restaurowane w Kolonii, trzy inne – w zaprzyjaźnionych warsztatach partnerskich. Na ten projekt pomocy transgranicznej przeznaczono około 700 tys. euro w darowiznach.

Warsztat szklarski katedry w Kolonii
Spojrzenie na warsztat szklarski katedry w Kolonii: Katrin Wittstadt i Élodie Schneider przy pracyZdjęcie: R.Kalus/DW

Słynna rozeta nienaruszona

Brud, dym i woda gaśnicza spowodowały rozległe zniszczenia we wnętrzu paryskiej świątyni. Na szczęście udało się z niej uratować wiele bezcennych relikwii oraz innych skarbów. Pożar oszczędził także słynną na cały świat rozetę, ale niektóre okna z XIX i XX wieku zostały uszkodzone.

Są wśród nich cztery okna z 1965 roku w nawie katedry, których autorem jest Le Chevallier. W odróżnieniu od wielu innych okien paryskiej katedry mają abstrakcyjne formy i nie przedstawiają konkretnych obrazów, a przenikające się barwy. 300 pojedynczych tafli szkła, z których się składają, pozostało w dużym stopniu nieuszkodzonych. Tylko pojedyncze miejsca wymagają wymiany lub przemalowania.

– Mamy tu popękane szkło – wyjaśnia Katrin Wittstadt. W kącie jej pracowni cicho gra radio. Konserwatorka dodaje: „Ta szyba w tym miejscu została rozbita na wiele małych kawałków. Naszym zadaniem jest uzupełnienie jej o pasujące kolorowe szkło”.

Élodie Schneider czyści fragmenty zniszczonego przez pożar okna Notre Dame
Precyzyjna praca: Élodie Schneider czyści fragmenty zniszczonego przez pożar okna Notre DameZdjęcie: Oliver Berg/dpa/picture alliance

Prace pod presją czasu

Być może prace porządkowe i konserwatorskie mogłyby odbywać się na miejscu w Paryżu. Jednak sklepienie katedry Notre Dame uległo uszkodzeniu, a z jej wnętrza trzeba było usunąć okna. W listopadzie ciężarówka przywiozła je do Kolonii na renowację.

Prace powinny zostać wykonane do wiosny tego roku; zaczynają się od udokumentowania szkód, zanim okna zostaną oczyszczone w komorze dekontaminacyjnej, wykryte pęknięcia – sklejone, uszkodzone elementy – wymienione i odmalowane. Na końcu pozostaje tylko lutowanie ołowianej siatki i zakitowanie części zewnętrznej.

Dopiero po długich dyskusjach Francuzi zdecydowali się odbudować swoją ukochaną Notre Dame w takiej postaci, w jakiej znajdowała się przed pożarem, a nie według współczesnych projektów. Na remont i renowację przewidziano pięć lat. Czasu jest niewiele: ponowne otwarcie katedry planowane jest już 15 kwietnia 2024 roku, w piątą rocznicę po pożarze. Po tym czasie prace remontowe będą zapewne kontynuowane. Całkowity koszt jej odbudowy wynosi około 830 mln euro. Pieniądze na ten cel pochodzą z darowizn i obiecanych funduszy.

Prezydent Francji Emmanuel Macron podczas wizyty w zniszczonej katedrze w 2021 r.
Prezydent Francji Emmanuel Macron podczas wizyty w zniszczonej katedrze w 2021 r.Zdjęcie: Ian Langsdon/AP/picture alliance

Prezydent Francji Emmanuel Macron szybko uczynił z odbudowy Notre Dame najwyższy priorytet. Dla wielu Francuzów ta katedra, od 1991 roku wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO, ma ogromne znaczenie emocjonalne. Odbyła się tu koronacja cesarza Napoleona w 1804 roku oraz pogrzeb prezydenta Charlesa de Gaulle'a. Do sławy katedry w znacznym stopniu przyczyniła się XIX-wieczna powieść Victora Hugo „Dzwonnik z Notre Dame”. Dzwony katedry rozlegają się przy najważniejszych okazjach, takich jak wyzwolenie Paryża od nazistów w 1944 roku.

Przyjaźń dwóch katedr

W samym sercu Paryża, na wyspie Île de la Cité na Sekwanie, swoje miejsce znalazł 130-metrowy wczesnogotycki kościół episkopalny. Został zbudowany między XII a XIV wiekiem. Dziś jego dwie 69-metrowe wieże główne górują nad dachami Paryża.

Wewnątrz katedry mieści się pięć naw. Do czasu niszczycielskiego pożaru w kwietniu 2019 roku Notre Dame była najczęściej odwiedzanym zabytkiem we Francji, przyciągając od 12 do 14 milionów osób rocznie; wyprzedzając wieżę Eiffla, Luwr czy Łuk Triumfalny. Od końca maja 2020 roku znów można zbliżyć się do murów katedry.

Jeśli istnieje coś takiego jak „katedralna przyjaźń”, zapewne łączy ona Notre Dame z katedrą w Kolonii. Obie są obecnie wizytówkami swoich miast. – Nasza katedra jest pod bardzo silnym wpływem francuskiego gotyku – podkreśla Matthias Deml.

Gildie rzemieślników budujących obie te świątynie były w średniowieczu ze sobą połączone. Architekci i konserwatorzy, odpowiedzialni za ich utrzymanie w sprawności, mający własne stowarzyszenie, spotykają się regularnie na konferencjach. – To dla nas wielki zaszczyt, że pozwolono nam pracować przy odbudowie Notre Dame – podkreśla Matthias Deml.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Wirtualny spacer po katedrze Notre Dame